Poznajcie braci Bonacchich, prowadzących od lat palarnię kawy Oriental Caffe. Oto starszy z nich, Samuele, który porzucił pracę elektryka, gdyż postanowił zmienić swoje życie i kontynuować dzieło wuja, który wcześniej zajmował się palarnią, oraz młodszy, Sandro, który dołączył do firmy, wnosząc do niej swoje doświadczenie w marketingu.
Oriental Caffe powstała jako firma importująca tkaniny, towary kolonialne i przyprawy ze Wschodu. Kawa pojawiła się dopiero później, za sprawą Gino Drovandiego i jego żony Silvany Ercolini, którzy palili kawę w starym piecu Petroncini i sprzedawali ją bezpośrednio w sklepie, który otworzyli w 1955r. w centrum toskańskiego miasteczka Lucca. Nazwa ich palarni i sklepu z kawą oraz ówczesne logo przywodzą na myśl początki firmy: ciemnoskóra kobieta niosąca kosz wypełniony ziarnem kawy przed słynnym meczetem. Na opakowaniach głoszono: „gwarantujemy, że kawa spełnia wymogi prawa, bez dodatku oleju, wazeliny, wody i innych substancji obcych”. Ta gwarancja obowiązuje do dziś.
W 1996 roku, po latach sukcesów i uznania (którego wyrazem była na przykład wizyta królowej Anglii w 1976 roku), palarnia przenosi się do nowej siedziby w mieście Quarrata. To właśnie od tej chwili stery przejmuje Samuele Bonacchi, który pieczołowicie przygotowywał się do tej roli- przez kilka miesięcy każdego ranka udawał się do miasteczka Lucca, aby uczyć się od wujka wypalania kawy.
Wartości, które leżą u podstaw pracy nowej palarni Oriental Caffe od początku są jasno określone: rzemiosło i pasja, którym towarzyszy wiedza i znajomość surowca. Celem jest stworzenie wysokiej jakości produktu rzemieślniczego i rozpowszechnianie kultury picia kawy, co ma szansę poprowadzić ten złożony i ciekawy świat w nowym kierunku. To właśnie dlatego Sandro, który wkrótce dołączył do brata, aby wesprzeć rodzinny interes, już w 2000 roku rozpoczął naukę w Accademia del Caffe di Trieste, a następnie odbył szereg różnorodnych kursów i szkoleń organizowanych przez SCA (Specialty Coffee Association) i Umami, w których odwiedzał plantacje, aby dowiedzieć się wszystkiego o tym, jakże fascynującym, cennym surowcu – jak jest uprawiany, zbierany, przetwarzany i jakie są jego właściwości organoleptyczne, jak określać mocne i słabe strony poszczególnych odmian, a także jak „słuchać” kawy po nalaniu jej do filiżanki.
Cały ten ogrom wiedzy wykorzystywany jest na co dzień w małym zakładzie w Quarracie, gdzie wypala się około 160 worków kawy miesięcznie, wciąż używając do tego pieca Petroncini. Cały proces niezwykle uważnie prowadzonej obróbki osobiście nadzoruje Samuele. To prawdziwy pasjonat, który doskonale zna swój starannie wyselekcjonowany i sprawdzony surowiec i wie, jak go przetwarzać, a do tego wypracował nową, ważną umiejętność – konsekwentne wytwarzanie produktu wysokiej jakości, zawsze o tych samych cechach. Poszczególne odmiany kawy są palone oddzielnie, leżakowane, i dopiero wtedy mieszane, co pozwala na uważne dostosowywanie receptur do faktycznego efektu palenia i uzyskanie dokładnie takiego aromatu, jaki dana kawa ma mieć po nalaniu do filiżanki. Wypalona kawa przechodzi liczne kontrole jakości, w tym sprzedaży. Można ją nabyć w sklepie przy palarni, jak również za pośrednictwem kanałów dystrybucyjnych HoReCa i w sklepach specjalistycznych we Włoszech i za granicą, gdzie dostępne są rozmaite mieszanki, w ziarnach lub mielone na miejscu, a także w kapsułkach i saszetkach.
„Jakość to dzisiaj coś więcej, coś innego. Aby ją uzyskać, rzemieślnik nie może polegać wyłącznie na jednej metodzie, którą stosuje od lat. Nieustannie rosnące zainteresowanie kawą wysokiej jakości sprawia, że mała palarnia (lub mikropalarnia) kawy musi być zawsze gotowa na próbę uzyskania czegoś nowego. Wdrożenie standardów pozwalających utrzymać jakość na najwyższym poziomie to podstawowy warunek konkurencyjności na rynku. Nie oznacza to jednak depersonalizacji produktu- chodzi raczej o wykorzystanie owej wyjątkowej finezji, alchemii i mistrzowskiego doświadczenia w celu wyprodukowania nowych, wyjątkowych mieszanek kawy, przy jednoczesnej starannej kontroli procesów produkcyjnych. Do tego właśnie dąży Oriental Caffe- w głębi duszy jesteśmy artystami, jednak wdrażamy odpowiednie rozwiązania produkcyjne, które pozwalają nam oferować najwyższej możliwej jakości certyfikowany produkt rzemieślniczy. Ta wizja się obecnie spełnia” – Sandro Bonacchi